Nazywam się Agnieszka Appel. W czasie pracy w sądzie, a następnie prowadząc działalność gospodarczą jako radca prawny zdobyłam bogate doświadczenie z zakresu spraw cywilnych, zwłaszcza frankowych.
W ramach współpracy z jedną z największych kancelarii w kraju, wyspecjalizowaną w prowadzeniu spraw przeciwko bankom, zetknęłam się z setkami spraw frankowych, prowadzonych przed Sądami w całej Polsce, przeciwko wszystkim bankom oraz z wieloma problemami prawnymi i faktycznymi, jakie powstawały przy ich okazji.
Powierzając mi prowadzenie swojej sprawy frankowej, mają Państwo gwarancję, że Państwa sprawa będzie prowadzona osobiście, bez pośredników, przez radcę prawnego z bogatym doświadczeniem w sprawach o tzw. „kredyty frankowe”.
Pozostaję w stałym kontakcie z Klientami, dzwonić i pisać można o każdej porze. Staram się natychmiast odpisywać i rozwiewać wątpliwości. Jestem w stałym kontakcie z Klientami.
Pisma – w tym pozew – sporządzam w ciągu jednego do trzech dni roboczych od momentu uzyskania wszystkich niezbędnych dokumentów.
Analiza dokumentów i wyliczenia kwot należnych z banku oraz wyjaśnienie sytuacji prawnej są całkowicie bezpłatne.
Dopiero jeżeli po uzyskaniu dokumentów z banku, znając kwoty i analizę sprawy, Klient podejmie świadomą decyzję na piśmie o złożeniu pozwu do Sądu należna jest opłata 1.500 zł (+VAT). I jest to jedyna kwota jaką wypłaca mi Mocodawca. Ponadto jeżeli Klient chce, żebym uczestniczyła w sądzie stacjonarnie a nie zdalnie, to pobieram koszt dojazdu do Sądu (cena benzyny). Nie pobieram opłat za rozprawy zdalne.
Nie pobieram żadnej kwoty / procentu/ części od pieniędzy otrzymanych od banku ani od kapitału kredytu. Wszystko, co bank wypłaca po wyroku tytułem zwrotu rat czy opłat trafia wyłącznie dla Klientów. Uważam, że na wygranej z bankiem bogacić powinni się Kredytobiorcy, a nie ja.
W przypadku wygrania sprawy bank stronie reprezentowanej przez radcę prawnego bank wypłaca tzw. koszty zastępstwa procesowego zgodnie z przepisami prawa i tylko one są mi należne z kwoty uzyskanej z banku. Nie tracą jednak Państwo na tym, ponieważ bez udziału prawnika te koszty nie zostałyby zasądzone. Płaci je bank. Nie obciążają one Klienta i należą się tylko jeżeli Sąd je od banku zasądzi w związku z wygraną sprawą a bank je wypłaci.
Składając pozew w sądzie zabezpieczam Klientów przed sprawą z powództwa banku – natychmiast dokonuję potrącenia, co chroni przed wikłaniem się w kolejne procesy z bankiem – w tym kolejne koszty i dodatkowy stres.
W pozwie wnoszę o zabezpieczenie – próbując od razu zawiesić spłaty rat.
Lubię kontakt z Mocodawcami, telefony mnie nie męczą. Jestem zawsze dostępna, odpisuję też w dni wolne i godziny poza pracą. Nie czeka się na rozmowę ze mną dniami / tygodniami. Kontakt jest możliwy non stop. Sprawy prowadzę tak, żeby Mocodawcy mieli poczucie rzetelnego, uczciwego procesu. Podstawą mojej pracy jest poczucie, że uczciwie i rzetelnie pomagam.